Zanurzając się w środku październikowej nocy w lodowatej wodzie pełnej szlamu i wodorostów, trzeba albo kochać off-road, albo mieć przed oczami nagrodę główną Bałtowskich Bezdroży, jaką jest wyjazd do gorącego Moab, gdzie w rockcrawling od lat bawią się nasi amerykańscy koledzy. Dwudniowy rajd zgromadził na starcie 160 załóg specjalizujących się w ekstremalnej formie pokonywania przestrzeni, których nie wystraszyła niska temperatura powietrza, wysoki poziom trudności i duża liczba przeszkód na trasie, ani również ogromna konkurencja.
Zawodnicy, którzy wystartują w tegorocznej edycji Bałtowskich Bezdroży (9-11.10.2015), będą zmuszeniu sięgnąć „do granic swoich możliwości”, aby zdobyć główną nagrodę – wyjazd na off-roadową wyprawę do Moab w USA. Główną nagrodą miało być pierwotnie Maroko, ale organizatorzy wspólnie ze strategicznym parterem rajdu, firmą Dragon Winch zadecydowali, że najlepsi zawodnicy BB po raz drugi będą mieli szansę zdobyć Moab – stolicę światowego offroadu.
– Przede wszystkim chodzi o względy bezpieczeństwa – wyjaśnia Filip Lichota (główny organizator rajdu). – Za tą zmianą przemawia również fakt rozbudowanej infrastruktury turystycznej Moab, której brakowało nam w Maroku. Ze względu na obecną sytuację geopolityczną w północnej Afryce nie możemy ryzykować.
W 11. edycji Bałtowskich Bezdroży wystartuje sumie 150 załóg. Gdyby nie limity wprowadzone przez organizatorów liczba załóg śmiało przekroczyłaby dwie setki. Jednak, aby zmagania przebiegały sprawnie, ograniczenie list startowych było konieczne. 9 października w Bałtowie oficjalnie wystartuje: 30 załóg klasy Turystycznej, 60 załóg klasy Wyczynowej, 30 załóg klasy Adventure i 30 załóg klasy Extreme.
W każdej z klas będą obowiązywały częściowo nowe zasady, które mają znacząco wzmocnić sportowy charakter rajdu. Szczegóły zostaną zaprezentowane podczas obowiązkowej odprawy dla załóg. Klasa Turystyczna i Wyczynowa zostanie wyposażona w elektroniczny system pomiarów wyników zaadoptowany z Pucharu Polski ATV, co zwiększy wygodę zawodników, skróci czas liczenia wyników oraz zwiększy ich rzetelność. Klasa Adventure i Extreme tradycyjnie już wystartuje z systemem elektronicznym obsługiwanym przez niezawodną ekipę zz-top.pl. – Chcemy zachować terenową różnorodność tego rajdu dlatego odcinki specjalne zostaną wytyczone przez przeróżne przeszkody terenowe – ujawniają organizatorzy. – To będzie weekend przepełniony off-roadowymi wrażeniami, a najlepsi zdobędą Moab.
MM